środa, 24 września 2014

Nuta #6

To jedna z najodważniejszych rzeczy, jakie zrobiłam. Byłam dziś na rozmowie, której efekty mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne. W dodatku samo miejsce wiąże się z trudnymi wspomnieniami i myślami na temat mnie samej.

Jeśli będzie OK, to super, jeśli nie OK, też będę uczyć się dalej.

Jestem z siebie potwornie dumna i potwornie się boję.

2 komentarze:

  1. Brawo! Boisz się ale idziesz do przodu. Jesteś bardzo dzielna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uczę się ostatnio wstawiać to "ale" po "boję się", żeby robić miejsce na inne rzeczy. I w porażkach zauważać niezależne ode mnie czynniki, które też na nie wpływają (a nie brać na siebie całą WINĘ).
    Jest nadal trudno, ale jakby jaśniej.

    OdpowiedzUsuń