To jedna z najodważniejszych rzeczy, jakie zrobiłam. Byłam dziś na rozmowie, której efekty mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne. W dodatku samo miejsce wiąże się z trudnymi wspomnieniami i myślami na temat mnie samej.
Jeśli będzie OK, to super, jeśli nie OK, też będę uczyć się dalej.
Jestem z siebie potwornie dumna i potwornie się boję.
Brawo! Boisz się ale idziesz do przodu. Jesteś bardzo dzielna :)
OdpowiedzUsuńUczę się ostatnio wstawiać to "ale" po "boję się", żeby robić miejsce na inne rzeczy. I w porażkach zauważać niezależne ode mnie czynniki, które też na nie wpływają (a nie brać na siebie całą WINĘ).
OdpowiedzUsuńJest nadal trudno, ale jakby jaśniej.