środa, 28 maja 2014
Perdo #7 i #8
Miałam napisać wczoraj, ale zapomniałam
Nienawidzę poleconych. Uprościłam sobie sytuację i mam R, co oznacza, ze "zwykłe" polecone trafiają do skrzynki, ale te urzędowe, sądowe etc są za potwierdzeniem odbioru. I tych się boję.
Zawsze zwlekam z odbiorem, a potem jeszcze trwa zanim otworzę pismo.
Przedwczoraj znalazłam 2 awiza (z poczty polskiej i in postu). Obeszłam miasto, odebrałam polecone z sercem w gardle i natychmiast otworzyłam.
Nic groźnego, ale adrenalinę wyrzuciło.
Uczę się, że odwlekanie nic nie daje, bo potem tworzę w głowie koszmarne obrazy i się zaczynam wkręcać.
Jestem dumna. Chociaż wiem, że do zmiany nawyku potrzeba czasu.
Za to dzisiaj umówiłam się na spotkanie w przyszłym tygodniu. Spotkanie, którego oczywiście się boję. No ale co mi tam.
Zaczęłam też oddzwaniać pod nieznane mi numery telefonu. Nie odbieram od razu, potrzebuję chwili, ale biorę głęboki oddech i robię to. W końcu trzeba chwytać byka za rogi i napierdalać system
Chcę mieć szczęśliwe życie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy wspominałam już jak bardzo jestem z Ciebie dumna i jak bardzo Cię kocham? ;)
OdpowiedzUsuńI vice versa :*
OdpowiedzUsuń