wtorek, 24 lutego 2015

Magda #32

Prowadziłam Poważny Sampling Coachingowy Dla Poważnej Firmy. Rzecz sama w sobie stresująca - czy wszystko pójdzie dobrze, czy zrobię dobre wrażenie, czy klient się zachwyci i takie tam...

Do tego przedmiotem spotkania były metody coachingu grupowego, więc trzeba było zrobić coaching w grupie, która niekoniecznie jest gotowa do pracy coachingowej, po prostu chce zobaczyć coacha i jego warsztat. Wyzwanie!

Zwykle trema włącza mi się godzinę przed warsztatem, ale tym razem włączyła mi się już w poprzedzający wieczór. Ajajaj.

Twardym trzeba być, nie "mientkim". Pojechałam, zbudowałam bezpieczeństwo, popracowałam coachingowo. A na koniec klientka pochwaliła moje flipcharty, które pracowicie rysowałam dzień wcześniej specjalnie na to spotkanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz